Budujemy firmę na pokolenia
Już wiele lat temu zdałem sobie sprawę, że kluczem do sukcesu firmy jest nie tylko to, jak dynamicznie się rozwija, ale także jakie wartości reprezentuje – twierdzi Marek Piechocki, współzałożyciel i prezes grupy LPP. ANita Błaszczak
Rozwijając LPP, zbudował pan swój wizerunek jako skutecznego, wizjonerskiego i pragmatycznego przedsiębiorcy. W wywiadach podkreśla pan pragmatyzm ekonomiczny. Jak ten pragmatyzm łączy się z wydatkami społecznymi firmy, w tym z Fundacją LPP? Czy takie wydatki się firmie opłacają?
Na wydatki społeczne patrzę inaczej – to nie jest kwestia opłacalności. LPP jest firmą rodzinną, budowaną od niespełna trzech dekad dla pokoleń i na pokolenia. Patrzymy na biznes długoterminowo, czuję się więc bezpośrednio odpowiedzialny nie tylko za przyszłość mojej rodziny, 25 tys. naszych pracowników i długoletnich kontrahentów, ale też najbliższego otoczenia. Dzięki temu otoczeniu możemy rozwijać LPP, dlatego żyję w poczuciu, że jesteśmy społeczeństwu coś winni, i chcemy podzielić się tym dobrem z tymi, którzy tego potrzebują.
Fundacja LPP działa od dwóch lat, ale zainteresowanie firmy etyczną stroną prowadzenia biznesu, CSR, zaczęło się kilka lat wcześniej. Eksperci twierdzą, że podejście firmy do odpowiedzialności w biznesie zależy od szefa – od tego, czy jego uda się przekonać do CSR. Co przekonało pana?
Już wiele lat temu zdałem sobie sprawę, że kluczem do sukcesu firmy jest nie tylko to, jak dynamicznie się rozwija, ale też jakie wartości reprezentuje. Dziś z perspektywy wielu lat wiem, że wzajemne zaufanie i wsparcie, szacunek do drugiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta