W Londynie jak w domu
Bayern gra dziś z Chelsea. To pierwsza próba odpowiedzi na pytanie, czy Bawarczyków stać na końcowy triumf. Napoli podejmuje Barcelonę.
Po przegranym finale z Chelsea w 2012 roku i wygranym z Borussią Dortmund rok później kibice z Monachium mieli prawo wierzyć, że dla Bayernu nadchodza złote czasy. Wiarę tę umacniało przyjście Pepa Guardioli i Roberta Lewandowskiego.
Sny o potędze brutalnie weryfikowali jednak rywale z Hiszpanii. W pięciu kolejnych sezonach Bawarczyków sprowadzali na ziemię piłkarze Realu (trzykrotnie), Barcelony i Atletico. A czarę goryczy przelała porażka z Liverpoolem, przed rokiem już w 1/8 finału.
Podziałała jak płachta na byka. Jesienią Bayern wygrał wszystkie mecze w Champions League, zdobył najwięcej bramek, a Robert Lewandowski drugi raz z rzędu został królem strzelców fazy grupowej (10 goli). Nic dziwnego, że to w nim większość ekspertów upatruje szansy na przełamanie przez mistrzów Niemiec złej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta