Różne oblicza pracowniczego monitoringu
Nie można zignorować orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i jego wpływu na krajową interpretację możliwości stosowania „ukrytego" monitoringu, zwłaszcza że zostało wydane przez Wielką Izbę ETPC.
Monitoring pracowniczy doczekał się regulacji w polskim prawie stosunkowo niedawno. Przed 25 maja 2018 r., tj. wejściem w życie art. 222 k.p. regulującego monitoring wizyjny pracowników, brak było przepisów w tym zakresie, stąd też jego stosowanie opierało się na ogólnych przepisach dotyczących ochrony danych osobowych oraz poszanowania dóbr osobistych zatrudnionych. Wraz z rozpoczęciem stosowania RODO polski ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie do kodeksu pracy regulacji zarówno w zakresie monitoringu wizyjnego, jak i pozostałych jego form. Art. 222 k.p. reguluje m.in. cele prowadzenia monitoringu, okresy retencyjne, sposób jego wprowadzenia oraz – co najważniejsze w kontekście omawianego tematu – sposób informowania o monitoringu, w tym odpowiednie oznaczenie pomieszczeń i terenu objętego monitoringiem. Stąd też przyjęło się, że prowadzenie „ukrytego" monitoringu pracowniczego jest niezgodne z zasadami wskazanymi w kodeksie pracy.
Sprawa w Hiszpanii
Zupełnie nowe światło na tę kwestię rzucił Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, którego Wielka Izba wydała 17 października 2019 r. orzeczenie w sprawie López Ribalda i inni przeciwko Hiszpanii (skarga nr 1874/13 i 8567/13). ETPC uznał, że w pewnych okolicznościach, jeżeli istnieje poważne naruszenie interesów pracodawcy ze względu na nadużycia pracowników,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta