Bez ryzyka i bez przełomów
Startupy nie chcą startować w przetargach przez skomplikowane zasady. A samorządy wolą sprawdzone rozwiązania.
Samorządy nie kryją, że mają wysokie oczekiwania wobec startupów. – Obserwujemy ścisłą specjalizację podmiotów i mocną segmentację rynku dostawców usług i produktów IT. Istnieje więc przestrzeń dla podmiotów małych i średnich, głównie w zakresie produktów standardowych czy usług prostych – tłumaczy nam Grzegorz Jędrek, rzecznik prasowy prezydenta Lublina.
– Najczęściej prowadzimy duże lub bardzo duże postępowania przetargowe dotyczące obsługi informatycznej nie tylko urzędu, ale także dużej części podmiotów podległych Gminie Lublin – opowiada. – Ze względu na użytkowanie przez miasto oprogramowania specjalistycznego oraz wysokie wymogi stawiane potencjalnym wykonawcom w zakresie dostępności usług, gwarantowanego SLA (poziomu usług – przyp. red.) czy możliwych kar za przekroczenie terminów usuwania awarii zainteresowanie podmiotów z sektora małych i średnich przedsiębiorstw czy startupów w takich postępowaniach jest nieznaczne – przyznaje.
Zbyt szczegółowa specyfikacja
Ale są i pozytywne przykłady. Wrocławski startup Biotts – działający w obszarze biotechnologii, w którym rozwija autorskie receptury leków w obszarze onkologii, dermatologii oraz chorób autoimmunologicznych – dostrzega pole do współpracy.
– Coraz częściej samorządy wyodrębniają specjalistyczne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta