Nie rąbaj, nie siekaj i nie uciekaj
Legia prowadzi w tabeli i ma dziewięć punktów przewagi nad Cracovią. Trener Aleksandar Vuković może mieć dużą satysfakcję, bo początki nie były obiecujące.
Gdy obejmował w zeszłym sezonie Legię po nieudanej pracy Ricardo Sa Pinto, można było mieć obawy o to, jak będzie wyglądała gra drużyny. Vuković, który jeszcze jako zawodnik wyróżniał się tym, że dla Legii zostawiał na boisku całe serce, najwięcej mówił o walce i poświęceniu. Gra zespołu z Warszawy długo nie zachwycała, a sam szkoleniowiec w wywiadach podkreślał, że walka w eliminacjach do europejskich pucharów to nie jest czas na piękną grę.
Kiedy Legia odpadła z Glasgow Rangers, a potem przyszły potknięcia w lidze, atmosfera zaczęła gęstnieć. Kibice protestowali, pisząc na transparentach, że „prezes Mioduski zrobił z Legii przeciętniaka". I wtedy przyszedł mecz z Lechem Poznań, w którym Vuković po raz pierwszy w środku pomocy postawił na trzech mikrusów: Andre Martinsa, Luquinhasa i Domagoja Antolicia. Dwaj pierwsi mierzą po 169 centymetrów. Antolić, jest trochę wyższy. Naprzeciwko nich stanęli Jakub Moder (1,88 m), Karlo Muhar (1,88 m) oraz Darko Jevtić (1,82 m) i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta