Zwolnienia w służbie cywilnej – to nie jest dobry pomysł
Profesor Jolanta Itrich-Drabarek: obecny kryzys pokazał, jak ważna jest rola państwa, a osłabienie jego kadr może spowodować jedynie dłuższe z niego wychodzenie.
TERESA SIUDEM: Sejm uchwalił ustawę o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS- oV-2. Jakie ważne zmiany dla urzędników administracji rządowej wprowadzata ustawa?
Prof. Jolanta Itrich-Drabarek: Ustawa zakłada, że w przypadku, gdy negatywne skutki gospodarcze COVID-19 spowodują stan zagrożenia dla finansów publicznych państwa lub państwowego długu publicznego, wówczas rada ministrów, na wniosek szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zaopiniowany przez szefa Służby Cywilnej, może na mocy rozporządzenia nałożyć obowiązek zmniejszenia zatrudnienia oraz wprowadzić, na czas określony, nie dłuższy niż rok budżetowy, mniej korzystne warunki zatrudnienia. Dotyczą one pracowników Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ministerstw, urzędów wojewódzkich, a także jednostek podległych i nadzorowanych przez premiera, ministra i wojewodę. Również na mocy rozporządzenia rząd ma mieć możliwość – odrębnie dla każdego z podmiotów służby cywilnej – określić wysokość procentowego wskaźnika zmniejszenia zatrudnienia oraz czas na realizację tego obowiązku.
Czy to oznacza, że służba cywilna – korzystająca ze specjalnej ochrony zatrudnienia – będzie jej pozbawiona?
Ustawa zakłada możliwość zwolnienia z pracy zarówno pracowników, jak i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta