Prawo do sądu w czasie epidemii: sprawy pilne a zawieszenie terminów
Wykładnia tworzonych pod presją czasu ustaw wprowadzających ograniczenia nie powinna być li tylko językowa.
Prawo do sądu jest zasadą, a nie wyjątkiem. Podkreślenie tego jest istotne, zwłaszcza w świetle rozmaitych analiz, które pojawiają się ostatnio w przestrzeni publicznej. Część wypowiedzi wydaje się opierać na uczynieniu z prawa do sądu wyjątku od zasady (nie wiadomo jakiej). W szczególności chodzi o wypowiedzi, że z gruntu czymś złym, a nawet sprzecznym z Konstytucją RP, jest poszerzanie katalogu spraw pilnych w drodze zarządzeń prezesów sądów.
Zgodnie z art. 233 Konstytucji RP nawet w czasie stanu wojennego i wyjątkowego nie można ograniczać praw i wolności określonych m.in. w art. 45 Konstytucji RP (prawo do sądu). Każdy akt prawny dotyczący rozmaitych ograniczeń, w tym również związanych z epidemią, powinien być wykładany właśnie przy uwzględnieniu zorientowanej aksjologicznie wykładni, która nakazuje ostrożne podejście do wyjątków. Prawo do sądu (spełniającego określone standardy) jest warunkiem demokratycznego państwa prawnego. Kto chciałby je bez uzasadnienia ograniczać w sposób niekoniecznie intencjonalny, stwarza warunki rozwoju metod samopomocowych. Prawo to służy jednocześnie ofiarom przemocy domowej, dzieciom czekającym na rozstrzygnięcia o przysposobieniu, osobom aresztowanym (domniemanie niewinności) i po prostu osobom chcącym uzyskać rozstrzygnięcie w sprawach finansowych. Ograniczenie prawa do sądu w czasie pandemii – nieuzasadnione faktycznymi możliwościami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta