Górniczy Titanic gra do wyborów prezydenckich
Minister Jacek Sasin grozi czy głaszcze górników? Właściciel wydał cichą zgodę na wstrzymanie płacenia składek do ZUS i zaliczek do skarbówki.
Fatalna sytuacja państwowej spółki górniczej, której kłopoty zaczęły się na długo przez epidemią, może odbić się na wynikach w wyborach prezydenckich. To ogromy elektorat, o który dba prezydent Andrzej Duda. PiS się obawia, że źle rozegrana sprawa z górnikami, od których zarząd spółki wraz z właścicielem, czyli ministrem aktywów państwowych, żąda zgody na 20-procentową obniżkę płac kosztem jednego dnia pracy, może przekreślić reelekcję Dudy. W Polskiej Grupie Górniczej pracuje blisko 40 tys. górników, do tego trzeba doliczyć firmy okołogórnicze i rodziny. Szacuje się, że chodzi o 100 tys. osób, czyli potencjalnych wyborców.
Tym bardziej że tuż przed...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta