O kredycie czy o areszcie?
Uchwalone przez Sejm przepisy spowodują, że prawo do obrony będzie nie tylko ograniczone. W wielu wypadkach w ogóle go nie będzie. Nie pozostaje nic innego, jak wierzyć w refleksję.
Co ma wspólnego kredyt z aresztem? Może zachodzi związek, jeśli kredytobiorca zaciąga kredyt z zamiarem niespłacenia i w efekcie może trafić do aresztu? Ostatnio Sejm stworzył jeszcze jedno, zupełnie nieoczywiste, żeby nie powiedzieć zaskakujące połączenie kredytu z tymczasowym aresztowaniem. W tarczy 4.0, czyli w ustawie z 4 czerwca br. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami Covid-19 oraz o zmianie niektórych innych ustaw, uchwalone zostały przepisy zmieniające kodeks postępowania karnego w części odnoszącej się do postępowania przed sądem w sprawach tymczasowego aresztowania.
Od sali rozpraw groźniejsza siłownia
Przepisy te przewidują możliwość prowadzenia posiedzeń w sprawach tymczasowego aresztowania zdalnie, przy użyciu urządzeń umożliwiających przekaz obrazu i dźwięku na odległość. W uzasadnieniu do projektu ustawy czytamy, że takie rozwiązanie „służyć będzie zwiększeniu szybkości postępowania, zmniejszeniu kosztów i uciążliwości ponoszonych przez uczestników procesu w związku z koniecznością stawiennictwa w sądzie, a równocześnie stworzy możliwości ograniczenia zagrożeń wynikających ze stanu epidemii dla osób uczestniczących w tych czynnościach..."...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta