Wyborcza ekonomia
Za kilka dni rodacy staną przed decyzją, jak najlepiej spożytkować najdroższe chyba w historii III RP prezydenckie wybory. Nakłady oczywiście nie gwarantują zysku, ale trzeba o to powalczyć. Dać sobie i Polsce szansę.
Owe nakłady to nie tylko najdłuższa i niemal podwójna kampania wyborcza, ekstrawydatki i strata energii i godzin przed telewizorami, które można było inaczej wykorzystać. I to nie tylko wina epidemii. Pisałem już, że w tych wyborach rola prezydenta w naszym państwie została wywindowana nieprawdopodobnie, a walka o prezydenturę urosła do rangi historycznej. To raczej przesada, ale wynik tych wyborów może...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta