Minister musi dosypać pieniędzy do szkolnego budżetu
Największe problemy będą w dużych miejskich szkołach – mówi Urszula Augustyn, była wiceminister edukacji.
Kto będzie odpowiedzialny, jeśli w szkołach zacznie dochodzić do zakażeń Covid-19?
Minister edukacji jest odpowiedzialny za to, co się dzieje w szkole, i do tej pory zawsze tak było. Natomiast minister robi wszystko, żeby tę odpowiedzialność przesunąć na dyrektora szkoły, nauczycieli i samorządy. PiS robi to już nie pierwszy raz, przez ostatnie pięć lat to ich stała praktyka, nie pytają dyrektorów szkół i samorządowców – wręcz przeciwnie. Kiedy samorządowcy mówili, że pomysł na likwidacje gimnazjów jest zły, to ministerstwo szczególnie się tym nie przejęło. Dzisiaj mamy zagrożenie życia każdego ucznia, nauczyciela i dyrektora szkoły i nagle minister mówi – sorry, my wam powiemy, co wy możecie zrobić, a wy sobie coś z tym zróbcie. Pięć lat i trzy lata temu protestowaliśmy np., gdy minister wcisnął do szkół...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta