Oświecenie dało rządom kartę kredytową
Piotr Arak Rządowa karta kredytowa nie musi wiązać się z podwyżką podatków. Obsługa długu to szansa na rozwój gospodarczy.
Krzysztof Adam Kowalczyk napisał bardzo ciekawy tekst na kanwie historycznej o tym, że w zarządzaniu długiem niewiele się zmieniło od średniowiecza („Jak pozbyć się garbu w kilku krokach", „Rzeczpospolita" 23.09.2020 r.). Przytoczył przykłady mechanizmów działania Filipa IV Pięknego we Francji w celu sfinansowania wojen: pozbycie się zakonu Templariuszy i można powiedzieć „nacjonalizację" dóbr kupców lombardzkich czy psucie waluty. Zarządzanie długiem uległo jednak dużej zmianie od średniowiecza i to już w okresie oświecenia.
Popularnym terminem opisującym współczesną rzeczywistość jest „nowe średniowiecze", ale akurat w przypadku finansów do tej pory jeszcze nie było uprawnione. Dług publiczny towarzyszy nam od 5 tys. lat, ale to oświecenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta