Dziewczyna z Warszawy i chłopak z lodu
Iga Świątek zaczęła turniej śpiewająco. W pierwszej rundzie pokonała w Paryżu ubiegłoroczną finalistkę Czeszkę Marketę Vondrousovą 6:1, 6:2.
Ta historia może się powtórzyć i oby się powtórzyła, nawet z lepszym finałem. W ubiegłym roku w Paryżu Iga Świątek awansowała do czwartej rundy i dopiero tam nie dała jej szans Rumunka Simona Halep. Ale właśnie ten turniej pokazał, że nastolatka z Warszawy gotowa jest już do poważnych tenisowych zadań, że spokój i mądrość jej opiekunów procentują i wielkie nadzieje mogą się spełnić.
Teraz deszczowy i zimny turniej też zaczął się dla nas słonecznie, choć o słońce nad Sekwaną jest i podobno przez najbliższe dwa tygodnie będzie trudno. Świątek swój mecz z rozstawioną z nr 15 rywalką rozpoczęła z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta