Kosztowne naruszanie granic pracy online
Do sądów pracy trafia wiele pozwów, których przedmiotem jest nie tyle permanentne naruszanie prawa do odpoczynku, co zapłata za pracę w godzinach nadliczbowych.
Zdawać by się mogło, że prawo pracownika do nieodbierania e-maili i telefonów po godzinach pracy lub w czasie urlopu wydaje się oczywiste i niekwestionowane.
Zarówno definicja czasu pracy (art. 128 § 1 k.p.), jak i wymóg niekolidowania dyżuru z prawem do odpoczynku (art. 1515 § 2 k.p.), a także normy gwarantujące pracownikowi prawo do nieprzerwanego odpoczynku dobowego i tygodniowego (art. 132 i 133 k.p.) oraz odpoczynku urlopowego nie pozostawiają cienia wątpliwości, że po godzinach pracy bądź dyżuru pracownik jest wolny od jakichkolwiek, nawet najbardziej ograniczonych, form zależności od pracodawcy. Nie musi odbierać telefonów, e-maili i w ogóle odpowiadać na oczekiwania w zakresie nawet bardzo ograniczonej gotowości do pracy. Ma prawo do świętego spokoju i oddania się całkowicie życiu prywatnemu.
Czas na własne sprawy
Mimo swojej oczywistości ta prosta zasada w praktyce musiała być wielokrotnie potwierdzana w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE, jak i w krajowym orzecznictwie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta