Polityka energetyczna – walka z klimatem?
Po uchwaleniu nowej strategii przez rząd trudno nie mieć poczucia, że czekaliśmy na gofra z bitą śmietaną, a musimy zadowolić się czerstwym chlebem – pisze analityk Instratu.
Czekaliśmy 12 lat na aktualizację „Polityki energetycznej Polski do 2040 r.". Dokument ten miał otworzyć drogę nie tylko dla transformacji sektora energetycznego. Walka z kryzysem klimatycznym to też miejsca pracy, rozwój technologiczny, zastrzyk inwestycji dla gospodarki zmęczonej pandemią.
Co poszło nie tak? Tak zwana PEP2040 uwidoczniła podziały w rządzie, w którym walka o władzę wygrywa z walką o klimat, środowisko i jakość życia obywateli. Strategia, która miała być ambitna, stawia tak naprawdę Polskę w ogonie Europy, skazując nas na wyższe ceny i rosnący import energii, odpływ przemysłu i niekontrolowany upadek sektora węglowego. Skąd tak negatywna opinia?
Po pierwsze, PEP2040 z 2 lutego 2021 nie różni się znacząco od projektu z września 2020 ani projektu z listopada 2019. Co jest o tyle niepokojące, że w tym czasie zmieniło się wiele – powstał Europejski Zielony Ład, zwiększono cel...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta