Pracownika można wypożyczyć
Prowadzenie biznesu w dobie pandemii wymaga elastyczności. Przedsiębiorcy poszukujący swobodnych rozwiązań mogą rozważyć współpracę z agencją pracy tymczasowej oraz leasing i outsourcing pracowników. KRZYSZTOF GĄSIOR MONIKA ANISZEWSKA
Przedłużający się lockdown i regularne zmiany w obostrzeniach budzą w przedsiębiorcach niepewność. Firmy zmagają się z długimi przestojami. Za chwilę zaś mogą potrzebować wielu rąk do pracy. Przy tak zmiennych warunkach gospodarczych ewentualna rekrutacja, formalności kadrowe i konieczność przyuczenia pracownika generują znaczące koszty. W takim przypadku dobrym sposobem na oszczędności może być „wypożyczenie" pracownika. Co najważniejsze – działa to w dwie strony. Gdy pracownikowi brakuje zadań, można go „przekazać" (za jego zgodą) w leasing innemu przedsiębiorstwu. Z kolei cierpiąc na nadmiar zadań i nadrabiając straty po kwarantannie, warto rozważyć zatrudnienie pracowników tymczasowych lub outsourcing.
Leasing personelu
Leasing pracowniczy nie ma definicji w przepisach. Utarło się jednak, że tak nazywamy sytuację, gdy pracownik w jednej firmie dostaje wolne w celu tymczasowej pracy w innym przedsiębiorstwie. Stosowne narzędzia prawne znajdują się w samym kodeksie pracy. Chodzi o udzielenie urlopu bezpłatnego w celu wykonywania pracy w innym zakładzie (art. 1741 k.p.).
Pracownik musi wyrazić pisemną zgodę na taki transfer oraz zawrzeć dodatkową umowę o pracę z drugim pracodawcą. Najczęściej odpowiada ona okresem trwania urlopu bezpłatnego.
Z kolei pracodawcy powinni zawrzeć między sobą porozumienie (w dowolnej formie), w którym określą co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta