Wspólny rynek za mały dla unijnych firm
UE nie rezygnuje z globalnego wolnego handlu i przedstawia strategię na nowe czasy po Donaldzie Trumpie. Chce się jednak lepiej bronić przed nieuczciwymi konkurentami, głównie Chinami.
Unia Europejska jest pierwszym partnerem handlowym aż dla 74 krajów. Dla porównania Chiny – dla 66, a USA – dla 31. Mimo obserwowanych w ostatnich latach problemów w globalnym handlu – niewydolności WTO, agresywnych praktyk Chin, protekcjonizmu USA – Bruksela nie zamierza rezygnować z pozycji lidera umów o wolnym handlu.
W czwartek UE przedstawiła strategię na nadchodzące lata. W jej centrum jest otwarta wymiana, ale z uwzględnieniem zrównoważonego rozwoju, a więc przede wszystkim elementów Zielonego Ładu. Przewiduje wzmocnienie multilateralizmu (WTO) i zreformowanie zasad handlu światowego, tak aby był on bardziej sprawiedliwy i zrównoważony. W razie potrzeby UE zajmie bardziej asertywne stanowisko w obronie swoich interesów i wartości.
Koniec izolacjonizmu?
– UE ma model biznesowy, który dużo bardziej zależy od globalnego handlu niż w innych wielkich gospodarkach – mówi „Rzeczpospolitej" Christian Bluth, ekspert Fundacji Bertelsmanna. W 2019 r. UE wyeksportowała towary i usługi o wartości ponad 3,1 bln euro, a zaimportowała towary i usługi o wartości 2,8 bln euro.
Unia jest największym graczem w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta