Strażnicy rewolucji islamskiej
Nazywanie Iranu „państwem ajatollahów" już od dawna ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Realne stery kraju są w rękach Korpusu Strażników Rewolucji – niegdysiejszych pretorian reżimu. A zabity przez Amerykanów w ataku rakietowym generał Kasem Sulejmani był jednym z najważniejszych pazdarów.
Rewolucja irańska – tak jak na gorąco widziało ją wielu zagranicznych reporterów, z Ryszardem Kapuścińskim włącznie – trwała właściwie kilka tygodni na przełomie lat 1978 i 1979. W tym samym czasie wśród buntowników toczyła się wewnętrzna walka o realną władzę. Pierwszy rewolucyjny rząd świeckiego liberała i reformatora drżał o swoją pozycję. „Już 18 lutego [Bazargan – red.] narzekał, że komitety rewolucyjne próbują ustanowić paralelny rząd" – wspominają w swoim opracowaniu pt. „The Government of God" autorzy Cheryl Benard i Zalmay Khalilzad (ten drugi odgrywa dziś kluczową rolę w negocjacjach pokojowych dot. Afganistanu). „A najważniejszą wskazówką, że taki proces zachodzi, było sformowanie Korpusu Strażników Rewolucji, bezpośrednio pod nadzorem Chomeiniego" – dodają.
Zaiste już na samym początku rewolucji pazdarzy starali się rozdawać karty w Iranie: ich sądy wydawały wyroki, ich – nieformalne jeszcze – oddziały patrolowały ulice, dostarczały jedzenie potrzebującym, ustalały ceny najważniejszych produktów i wyręczały lokalne władze, które poszły w rozsypkę wraz z upadającym reżimem.
Emanuele Ottolenghi, badacz specjalizujący się w dziejach i polityce Korpusu, przekonuje, że myśl o stworzeniu tego typu formacji pojawiła się w głowie Chomeiniego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta