Krew na ulicach
Junta rozpoczęła pacyfikację protestów. Są dziesiątki zabitych.
– Oni nie wzywali do rozejścia się, po prostu zaczęli strzelać – mówił dziennikarzom lider protestów w mieście Myingyan, niedaleko Mandalaj.
W różnych miastach w środę policja zabiła na manifestacjach nie mniej niż 38 osób. W sumie od początku tygodnia zginęło w Birmie ponad 50 protestujących przeciw władzy junty generałów. Dodatkowo ponad 1,7 tys. osób aresztowano za udział w demonstracjach (w tym 29 dziennikarzy). Specjalna wysłanniczka sekretarza generalnego ONZ ds. Birmy Christine Schraner Burgener powiedziała, że środa „była najkrwawszym dniem" od ponad miesiąca, gdy wojsko obaliło cywilne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta