Moskwa dba, by Aleksander Łukaszenko czuł się jak w oblężonej twierdzy
Im gorsze relacje reżim w Mińsku będzie miał z Zachodem, tym sprawniej pójdzie proces „głębszej integracji" Białorusi i Rosji. Zresztą już dobiega on końca.
Trwająca od kilku miesięcy agonia reżimu Aleksandra Łukaszenki nic dobrego nie wróży Białorusinom, Europie, a w szczególności Polsce. Od kilku miesięcy w Mińsku mówią o domniemanym zagrożeniu wojskowym ze strony NATO, o ściąganiu wojsk do granic z Białorusią na terytorium państw bałtyckich i Polski, a niedawno nawet bezpodstawnie oskarżano Warszawę o naruszenie przestrzeni powietrznej. Moskwa przytakuje dyktatorowi i gorąco dopinguje wszystkiemu, co jeszcze bardziej odcina Białoruś od reszty świata. Wydawałoby się, że nic już nie może pokrzyżować i tak leżących w gruzach relacji.
Ale za wschodnią granicą postanowiono...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta