Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

w skrócie

12 maja 2021 | Kultura | Jacek Cieślak

POEZJA

- Pięć dekad temu śmiercią samobójczą zmarł Rafał Wojaczek, zaliczany wraz z Edwardem Stachurą i Andrzejem Bursą do „kaskaderów literatury". Nie skończył 26 lat, a na jego tragiczną legendę złożyły się przerwane studia polonistyczne na Jagiellonce, praca w MPO, alkoholizm, depresja, liczne związki, autoagresja i przedawkowanie lekarstw. Przede wszystkim zaś wielki talent w wirtuozerskim, a i eksperymentalnym pisaniu o miłości, życiu i śmierci. Debiutował tomem „Sezon" (1969), wcześniej publikując w „Poezji" m.in. „Martwy sezon". Jest też autorem poematu prozą „Sanatorium". Film fabularny poświęcił mu Lech Majewski. We wrocławskim mieszkaniu poety działa Instytut Mikołowski, patron konkursu imienia Wojaczk

Wydanie: 11959

Wydanie: 11959

Spis treści

Nieprzypisane

Zamów abonament