Mniejsi, wyspecjalizowani gracze korzystają na magazynowym boomie
Zachodnia ściana Polski ma jeszcze potencjał zabudowy na lata – mówi Marcin Janicki, prezes Next Step.
Pisząc o rynku, zazwyczaj koncentrujemy się na wielkich liczbach i największych graczach. Jak wśród nie tyle ogólnopolskich, ile globalnych, rekinów magazynowych funkcjonują regionalne szczupaki, jak Next Step Investment?
Skupiliśmy się na województwie lubuskim, kupujemy pierwsze tereny wykraczające poza nasz region, ale będziemy się nadal koncentrować na zachodzie Polski. Szykujemy projekty w Zachodniopomorskiem oraz województwie dolnośląskim.
Pierwszy magazyn powstał w 2005 r. za pożyczkę od najemcy, która została rozliczona w ramach najmu – współpracujemy zresztą do dziś. Do tej pory zbudowaliśmy 120 tys. mkw. powierzchni najmu, a w realizacji i planach jest 100 tys.
Jeszcze kilka lat temu w zachodniej części Polski, a szczególnie województwie lubuskim, nie było dużej konkurencji. Ale i u nas z czasem pojawili się najwięksi deweloperzy, z Panattoni na czele. Zielona Góra czy Gorzów Wielkopolski zostały opanowane przez tych graczy.
To spowodowało, że skupiliśmy się na mniejszych gminach i powiatach blisko węzłów autostradowych oraz budynkach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta