Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Historia nadziana na rożen

21 maja 2021 | Rzecz o historii | Krzysztof Kowalski

Zdarzyło się w roku 1348: „Gdy jego sokół upolował żurawia, pan Currado, widząc, że ptak jest młody i tłusty, posłał go swemu doskonałemu kucharzowi z rozkazem przyrządzenia tej zdobyczy smakowicie na wieczerzę" (Giovanni Boccaccio, „Dekameron").

 

W owych czasach delektowano się czaplami, żurawiami, łabędziami, najlepiej podawanymi z piórami i otwartym dziobem. Ceniono te ptaki ze względu na umiejętność szybowania wysoko w przestworzach, a wiec bliżej Boga. Ci wielcy „lotnicy" zażywali wielkiej estymy na średniowiecznych stołach. W cenie był także paw, ze względu na urodę. Staropolska receptura z 1568 r. poucza, jak podawać pawia: „Rozerżniż skórę od gardziela aż do ogona, obrzyż ją z niego i z pierzem aż do głowy, te urżni pospołu z skórą, przy której i nogo zostaw, w koleniech urżnąwszy (...). Gdy go z rożna zejmiesz, oblecz go zaś w onę skórę jego z pierzem, posadź go piersiami na misie, a nieś go na stół. Może tak i inne ptaki przyprawiać, jako żurawie...".

Wydane w 1584 r. najstarsze polskie dzieło ornitologiczne, pióra Mateusza Cygańskiego „Myślistwo ptasze,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11967

Wydanie: 11967

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament