Wolność za zeznania
Marcin „Borys" Miksza, były naczelnik olsztyńskiego wydziału narkotykowego Centralnego Biura Śledczego Policji, kilkanaście lat ścigał najgroźniejszych przestępców w regionie. Parę lat temu sam znalazł się na celowniku śledczych.
Prokuratura w Szczecinie zarzuca mu przekroczenie uprawnień oraz niedopełnienie obowiązków w związku z wprowadzeniem do obrotu 18 kg narkotyków.
Jak się okazało, funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Policji składali przestępcom propozycje szybkiego opuszczenia zakładu karnego w zamian za zeznania, które pogrążyłyby „Borysa".