Rynek pracy powoli otrząsa się z pandemii
Polacy przestają się panicznie bać bezrobocia, płace rosną już o prawie 10 proc. Ale minie jeszcze kilka miesięcy, zanim rynek pracy w pełni dojdzie do siebie.
Przede wszystkim Polacy przestali się bać utraty pracy – wciąż oceniają takie ryzyko jako wysokie, ale już trzy razy mniejsze niż rok temu. Podobnie z dużo większym optymizmem widzimy kondycję całej gospodarki i oczekujemy, że wraz z cofaniem się pandemii sytuacja będzie wracać do normy.
Efekt niskiej bazy
Zdaniem ekonomistów te nadzieje są uzasadnione, co nie zmienia jednak faktu, że na rynku pracy jest kilka niewiadomych i pozostanie on pod wpływem pandemicznych efektów jeszcze przez kilka miesięcy.
Dobrze to obrazuje sytuacja w sektorze przedsiębiorstw (zatrudniających powyżej dziewięciu osób), gdzie w kwietniu było widać wyraźną poprawę. Zatrudnienie po raz pierwszy od roku było na plusie, wzrosło o 0,9 proc. w porównaniu z kwietniem 2020 r. Płace zaś wprost wystrzeliły – przeciętne wynagrodzenie wzrosło aż o 9,9 proc. rok do roku – wynika z danych GUS podanych w czwartek.
To...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta