Nie wolno dać się zastraszyć
Dziś za otwarte przeciwstawienie się chorym pomysłom Zbigniewa Ziobry i jego pomocników można tylko wiele stracić, łącznie z pracą – mówi Piotr Gąciarek, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie.
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Warszawie odmówił właśnie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec pana. Uznał, że nie ma ku temu podstaw. Dyscyplinarki chciał Piotr Schab, prezes Sądu Okręgowego w Warszawie, za pikiety w obronie sędziego Igora Tulei, krytykę Prokuratury Krajowej i podważanie legalności Izby Dyscyplinarnej. Czuje pan ulgę? Ta sprawa może jeszcze wrócić?
Jestem realistą. Dziś są takie czasy, że sędzia czy prokurator, który otwarcie i stanowczo przeciwstawia się bezprawiu, łamaniu konstytucji i nieustannej presji na polityczne podporządkowanie sądów i wzięcie sędziów na smycz, musi się liczyć z daleko idącymi, poważnymi konsekwencjami. Nie mam złudzeń co do tego, że minister sprawiedliwości skorzysta z możliwości wniesienia, wiążącego dla zastępcy rzecznika, sprzeciwu od postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego.
Spotkały pana jednak inne dolegliwości – został pan przeniesiony z Wydziału Karnego Sądu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta