Czarny sen, czyli zadłużoną firmę zaczyna ścigać bank
Skarga pauliańska | Gdy czynność dłużnika została dokonana z pokrzywdzeniem jego wierzyciela
Negatywny scenariusz biznesowy ziszcza się zwykle w zaskakująco schematyczny i podobny sposób.
Optymistyczne założenia
W latach prosperity prężnie działająca, np. w formie spółki z o.o., firma rodzinna podejmuje decyzję o rozwoju biznesu. Konieczne jest istotne zwiększenie zaangażowania kapitałowego, stąd naturalnym wyborem staje się kilkuletni kredyt bankowy w celach inwestycyjnych na kwotę istotnie zbliżoną do wartości majątku spółki lub nawet ją przewyższającą. Nie stanowi to problemu – bank zabezpiecza się hipoteką na zasadniczym majątku kredytobiorcy, czyli nieruchomości zabudowanej zakładem produkcyjnym. Z pewnych względów dodatkowo zabiega o poręczenie cywilne kredytu lub poręczenie weksla przez udziałowców będących zarazem zarządzającymi spółką. Nie stanowi to niedogodności dla właścicieli. Nic złego się nie wydarzy.
Pierwsze trudności
Wszak biznesplan przedstawia świetlane wyniki, a zwrot kredytu gwarantowany, nawet przed czasem. W którymś roku finansowania rozpędzone przedsiębiorstwo zaczyna spowalniać, choć nadal prosperuje. W pewnym momencie jest już wiadome, że rozmowy z kontrahentami (odbiorcami) nie przyniosą zakładanych rozwiązań i pojawi się trudność w obsłudze kredytu. Do tego dochodzić będą stałe okresowe koszty działalności operacyjnej. Spółka coraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta