Zerowe stopy procentowe to nie czarna magia
Pieniądze „nowo wydrukowane" stanowią tylko ułamek rosnącej masy pieniądza.
Bohaterem felietonu prof. Witolda Orłowskiego („Rzeczpospolita" z 10.06.2021 r.) są zerowe stopy procentowe – „manna z nieba dla zadłużającego się rządu, kredytobiorców, inwestorów". W opinii prof. Orłowskiego mamy tu do czynienia ze sztuczką magiczną, którą on spieszy zdemaskować. Niestety, cztery przytaczane przez niego argumenty nie mają podstawy w solidnej analizie ekonomicznej. Co gorsza, przeczy im codzienne doświadczenie – dostępne dane statystyczne.
Autor pisze, że „stopy procentowe spadły do zera, bank (idzie o NBP – aut.) masowo drukuje nowe pieniądze". Otóż, po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta