Przedsiębiorca w pocovidowej mgle może uniknąć kar
Spóźnienie w ZUS czy skarbówce da się odkręcić powikłaniem po wirusie, ale trzeba mieć dowód.
Szalejąca od ponad roku pandemia koronawirusa nie wybiera. Pod respirator może trafić każdy, także przedsiębiorca, prezes czy pełnomocnik. Wiele osób, które wyszły z choroby, uskarża się zaś na tzw. mgłę pocovidową, przez którą można zapomnieć o zapłacie składki do ZUS, podatku czy innym terminie urzędowym. Zdaniem ekspertów osób, które przez wirusa czy powikłania po nim nie dopełniły obowiązków, nie powinno się jednak karać.
Nadzwyczajna sytuacja
– Każdy, kto przez koronawirusa trafił lub trafi do szpitala i przez wiele dni, a nawet tygodni będzie przebywał w izolacji czy pod respiratorem, nie może być karany za nieterminowe wywiązanie się z różnych obowiązków. To sytuacja nadzwyczajna, potwierdzona dokumentacją medyczną, którą powinien uwzględnić każdy urzędnik czy sąd w Polsce – podkreśla Michał Roszkowski, radca prawny, doradca podatkowy, partner w Accreo.
Dotyczy to zwłaszcza podatników....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta