Sojusznicy mówią jak wrogowie
Spór o roszczenia ocalałych z Zagłady wymknął się spod kontroli. Wróciły oskarżenia o udział Polski w Holokauście.
Izraelski minister spraw zagranicznych Jair Lapid zareagował w charakterystyczny dla siebie sposób na przyjęcie w czwartek wieczorem przez Sejm poprawki do kodeksu prawa administracyjnego, która ogranicza do 30 lat możliwość podważenia decyzji własnościowych podjętych przez władze z rażącym naruszeniem prawa: impulsywnie. „Nie pierwszy raz Polska próbuje zaprzeczyć temu, co się stało w czasie Holokaustu. To prawo jest niemoralne i poważnie pogorszy stosunki między naszymi dwoma krajami. Żadne prawo nie zmieni historii. To jest hańba, która nie wymaże okrucieństw czy pamięci Zagłady".
Ani złotówki
Ale taka linia została przyjęta z oburzeniem nie tylko w Polsce. Nie podoba się ona też w żydowskiej diasporze. Gideon Taylor, dyrektor wykonawczy Światowej Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego (WJRO), tłumaczy „Rz": „To nie jest spór o to, co się działo w Polsce w czasie okupacji. Polska była ofiarę nazistów i nikt tego nie głosi mocniej od nas. Teraz jednak mówimy o konfiskacie mienia ofiar...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta