Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trzaskowski na bocznym torze

14 lipca 2021 | Rzecz o polityce | Marek Migalski
Nowa inicjatywa Rafała Trzaskowskiego narodziła się tak samo szybko, jak umarła
autor zdjęcia: Jacek Domański
źródło: reporter
Nowa inicjatywa Rafała Trzaskowskiego narodziła się tak samo szybko, jak umarła

Donald Tusk popsuł szyki kolegom z partyjnego szeregu.

Był czwartek, trzy dni przed drugą turą wyborów prezydenckich 2020 roku. Obudziłem się o piątej rano i włączyłem telewizor. Andrzej Duda rozdawał górnikom bułki pod jedną ze śląskich kopalń. Godzinę później był w jakiejś lokalnej piekarni. O ósmej w Katowicach składał kwiaty pod pomnikiem Powstań Śląskich. Czekałem na relacje z kampanii Rafała Trzaskowskiego. O dziewiątej doczekałem się – w siedzibie swojej partii wystąpił przed dziennikarzami i zapowiedział, że w razie swojego zwycięstwa zwoła natychmiast Radę Gabinetową. W jakiejś sprawie, której nie pamiętam. Zresztą, nie pamiętałem jej już godzinę po tamtym wystąpieniu.

Wiceprzewodniczący PO i jego sztab stworzyli mit fantastycznej kampanii, w której minimalnie przegrali, ale za to zgromadzili energię dziesięciu milionów Polaków. Nic z tego nie jest prawdą.

Kampania była banalna i odtwórcza – zwłaszcza w drugiej turze Trzaskowski nie zrobił nic (poza bardzo dobrą rozmową z Szymonem Hołownią ułatwiającą transfer głosów od drugiego do pierwszego), co choćby ocierało się o oryginalność. Kampania nie miała przekazu, na każdym wiecu (bez względu na to, gdzie się znajdował) Trzaskowski powtarzał te same bon-moty i grepsy, jego sztab brzydził się sięgnąć po sprawę ułaskawienia pedofila...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12012

Wydanie: 12012

Spis treści
Zamów abonament