Tablety wypadły z łask, ale rośnie popyt na smartwatche
Pandemia wywołała boom na elektronikę użytkową, ale rekordowy popyt na część sprzętów zniknął równie szybko, jak się pojawił.
Jednym z beneficjentów lockdownów oraz zdalnej nauki i pracy okazały się tablety. Smartfony były zbyt małe, a pecety – za drogie, wybór użytkowników padł więc na elektroniczne tabliczki. W ub. r. ich sprzedaż wystrzeliła, ale renesans urządzeń, które przed pandemią z roku na rok notowały spadki popytu, nie trwał zbyt długo.
Nadzieją użytkownicy biznesowi
Jak tłumaczy Ishan Dutt, analityk Canalys, pandemia zwiększyła konkurencję o dostęp do wspólnego ekranu w gospodarstwach domowych, a tablety pomagały rozwiązać ten problem, umożliwiając każdemu członkowi rodziny posiadanie własnego urządzenia. Jednak ów efekt się skończył, a rynek nasycił. Jak wynika z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta