Akt oskarżenia za śmiertelny wyścig
Ścigał się z motocyklem i przyczynił się do wypadku, który spowodował ktoś inny – czy taka koncepcja prokuratury przekona sąd?
Prokuratura oskarża kierowcę, który ścigając się z motocyklistą, przyczynił się do tragedii. Pierwotnie przed sądem stanął tylko bezpośredni sprawca, i został skazany. Teraz zarzutów doczekał się też Michał W., który w środku dnia miał urządzić sobie wyścigi. „Rzeczpospolita" poznała główne tezy aktu oskarżenia. Prokurator – to podejście nowatorskie – w zarzucie przywołał przepis dotyczący organizacji wyścigów.
Chodzi o śmiertelny wypadek na warszawskim Gocławiu w sierpniu 2016 r. Kierowca toyoty Andrzej J., na skrzyżowaniu ulic (Fieldorfa i Meissnera) skręcając w lewo, wymusił pierwszeństwo na jadącym z naprzeciwka fordzie. Po zderzeniu Michał W. w fordzie impetem wpadł na chodnik. Na miejscu zginęła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta