Rozdarta sosna ministra
Czy ktoś z państwa pamięta rozdartą sosnę? To na nią patrzył doktor Judym, rozważając, czy wybrać miłość czy służbę społeczeństwu. Wybrał to drugie i dzięki temu mamy „Ludzi bezdomnych", którymi zadręczano uczniów przez dziesiątki lat.
Dziś powieść Stefana Żeromskiego, po latach przerwy, wraca na listę lektur. I dobrze.
Nie będę ukrywał. Ja też się męczyłem, czytając opowieść o losach Judyma. Określenie „żeromszczyzna" nie powstało przypadkiem.
I raczej nie używano go, żeby wychwalać stylistyczne walory tej prozy. Cóż, Żeromski bywał nieznośnie manieryczny. A jednak to właśnie temu pisarzowi, tuż po roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta