Wysłuchajcie drugiej strony
Sędziowscy aktywiści i gremia stowarzyszeń sędziowskich odsądzają od czci i wiary wszystkich tych, którzy uzyskali sędziowskie powołania z udziałem neo-KRS.
Aneta Łazarska w artykule „Ład praworządności dla Polski", który ukazał się 29 września 2021 r. na łamach „Rzeczpospolitej", pisze o groźbie chaosu prawnego i problemie sędziów powoływanych w ostatnim czasie na swoje stanowiska przy udziale neo-Krajowej Radzie Sądownictwa, zadając (chyba retoryczne) pytanie: „Po co obywatelom sądy niebędące w istocie sądami sędziowie, ale nieorzekający, i sędziowie orzekający, ale niebędący sędziami?" Ostatnie dni i ostatnie wydarzenia nie pozwalają już mówić jedynie o groźbie chaosu prawnego. Ten chaos stał się faktem, a jego zasięg jest coraz szerszy.
Czy wyrazem tego chaosu nie są rozbieżne orzeczenia podjęte przez różne składy Sądu Najwyższego 16 września 2021 r. (I KZ 29/21) i 23 września 2021 r. (IV KZ 37/21), przypadki orzeczeń sądów odwoławczych uchylających rozstrzygnięcia sądów pierwszej instancji z powodu zastrzeżeń do ich składu, coraz większa liczba sędziów gotowych odmawiać orzekania w składach z sędziami po neo-KRS, podejmowane przez prezesów sądów i rzeczników dyscyplinarnych kroki wobec takich sędziów czy organizowane w ich obronie różnego rodzaju akcje (demonstracje, uchwały gremiów sędziowskich)?
Narzucanie narracji
Do tego sędziowscy aktywiści i gremia stowarzyszeń sędziowskich odsądzają od czci i wiary wszystkich tych, którzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta