Pełzająca rekonstrukcja
Nie wiadomo, jak teraz koalicja miałaby się nazywać. Zjednoczona Prawica nie brzmi właściwie, a z kolei wymienianie jednym tchem „PiS, Solidarna Polska i Republikanie" nie może się przyjąć. Zostaje więc PiS – krócej i precyzyjniej.
W dziecięcej zabawie „komórki do wynajęcia" biegało się wokół krzeseł lub narysowanych kredą na chodniku okręgów, by na dany znak zająć miejsce siedzące. I zawsze było za mało o jedno krzesło. Ogłoszone we wtorek zmiany w rządzie przebiegały podobnie, tyle że miejsca nie wskazywało szczęście i szybkie bieganie, lecz osobiście prezes PiS. To on także wskazywał liczbę krzeseł i ich miejsce w kolejnych rzędach – bliżej lub dalej od centrum, czyli fotela prezesa. Bo to nie premier Mateusz Morawiecki jest osią tej zabawy, tylko właśnie szef partii, i to determinuje skład rządu. A premier...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta