Sympatyczny pan Cash
Matty Cash przyjechał do ambasady Polski w Londynie w sobotę. Wyglądało to trochę jak wydarzenie wagi państwowej, ale przecież w takich kategoriach wielu kibiców postrzega jego ewentualny debiut w kadrze.
Wizyta zbiegła się w czasie z dwoma innymi faktami. Dzień wcześniej Cash wystąpił jako zawodnik Aston Villi w przegranym 1:3 meczu Premier League z Arsenalem. Drugim było doroczne, organizowane od sześciu lat w siedzibie ambasady, spotkanie z uprawiającymi
futbol chłopcami i dziewczynkami oraz ich polskimi lub polsko-brytyjskimi rodzicami mieszkającymi w Wielkiej Brytanii.
Robi się je po to, by rodacy na Wyspach mieli poczucie, że się o nich nie zapomina, ale i z powodu praktycznego. Jeśli któreś z tych dzieci kiedyś osiągnie poziom mistrzowski, to miło by było, gdyby grało w koszulce reprezentacji Polski, a nie Anglii, Szkocji, Walii czy którejś Irlandii.
Na razie niech sobie grają dla przyjemności, mając poczucie, że są Polakami, choćby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta