Biden zawstydził Rosję i Chiny
Prezydent wita przywódców 111 wolnych krajów, gdy Moskwa i Pekin myślą o inwazji demokratycznej Ukrainy i Tajwanu.
Inicjatywę amerykańskiego prezydenta bardzo poważnie biorą Chiny. Rząd w Pekinie opublikował 25-stronicowy dokument, w którym punktuje wszystkie możliwe niedociągnięcia Ameryki, w tym polaryzację dochodów, rasizm i trudności w walce z pandemią. Wszystko po to, aby ukryć jakże niewygodną dla Pekinu prawdę: Chińczycy żyją w systemie komunistycznym nie dlatego, że chcą, tylko dlatego, że są do tego zmuszani brutalną siłą. Z tego samego powodu do chińskich protestów dyplomatycznych przyłączyła się Rosja. W Waszyngtonie można usłyszeć, że już to wystarczy, aby uznać Szczyt Demokracji za sukces.
Angola, Kongo i Irak
Joe Biden uczynił z walki o uratowanie demokracji na świecie myśl przewodnią swojej polityki zagranicznej obok powstrzymania chińskiej potęgi. Nie bez przyczyny: jak podaje waszyngtoński Freedom House, ledwie w ciągu dekady udział osób, które żyją w krajach w pełni „wolnych", spadł z 39 do 20 proc. Demokracja jest też zagrożona w samej Ameryce. Uniwersytet Harvarda podaje, że tylko 7 proc. Amerykanów w wieku od 18...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta