Kiedy opadnie pył po bitwie z koronawirusem

Pozakonstytucyjny stan nadzwyczajny niektórym wydaje się coraz bardziej zwyczajny.

Niedługo upłyną dwa lata, od kiedy do systemu prawa zaczęto wprowadzać normy odnoszące się do choroby wywołanej koronawirusem SARS-CoV-2. Zmiany dotknęły wielu dziedzin prawa i wpływają na codzienne życie niemal wszystkich obywateli.

Odwrócone zostały zasady obowiązujące od lat, jak choćby jawność rozpraw, zamiast których mamy zdalne rozprawy lub posiedzenia niejawne. Wprowadzono przepisy szczególne dotyczące biegu terminów procesowych, które następnie zmieniono. O celowość tych regulacji albo poprawność legislacyjną prawie nikt już nie pyta.

Podstawą było tylko przekonanie

Wpływ tak zwanego reżimu sanitarnego na działalność gospodarczą, edukację i służbę zdrowia jest przemożny. Zwykle ograniczenia wdrażały przepisy specjalne, rzadziej bezpośrednio kodeksy regulujące daną dziedzinę prawa. Można odnieść wrażenie, że na mocy ustaw i rozporządzeń zmienił się ustrój. Tymczasem w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, w szczególności w zasadach ogólnych zawaertych w rozdziale I, trudno znaleźć...