Drogie drewno uderzyło w tartaki
Nowe zasady sprzedaży surowca z Lasów Państwowych miały ustabilizować rynek, ale się nie udało. Niepewność i nerwowe aukcje tylko utrwaliły drożyznę.
– Doczekaliśmy czasów, że kupujemy w państwowych lasach najdroższe drewno w historii – narzekają właściciele tartaków. Przedsiębiorcy nie mają wątpliwości, kto zawinił. W rozchwianej sytuacji na drzewnym rynku tylko leśnicy zacierają ręce. Wieść niesie, że już niemal cały pozyskany w tym sezonie surowiec przeznaczony do sprzedaży zszedł na pniu.
Wśród drzewiarzy panika: czy za pół roku uda się sprzedać tarcicę czy stolarkę budowlaną wytworzoną z drewna kupionego po wywindowanych w listopadzie 2021, sufitowych cenach?
Marek Szumowicz-Włodarczyk, prezes Koszalińskiego Przedsiębiorstwa Przemysłu Drzewnego, giełdowej firmy, która co roku przerabia na tarcicę 0,5 mln m sześc. okrągłego surowca, nie kryje irytacji. – Znowu kupowaliśmy drewno w chorym systemie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta