Ruszają szczepienia dzieci
Od czwartku rodzice będą mogli szczepić dzieci w wieku 5–11 lat. Lekarze podkreślają, że to konieczne do wyhamowania wzrostu zakażeń.
Do Polski trafiło już 1,1 mln dawek szczepionek dla dzieci – poinformował w poniedziałek resort zdrowia. Są one mniejsze od dawek dla dorosłych i zostaną podane pacjentom w wieku 5–11 lat. Szczepienia dla najmłodszych ruszą w czwartek i będą realizowane w 8 tys. punktów szczepień.
Lekarze podkreślają, że warto szczepić dzieci, bo są one narażone na PIMS, czyli pediatryczny zespół pocovidowy występujący często u maluchów, które przeszły zakażenie bezobjawowo. – PIMS może powodować trwałe zmiany w mięśniu sercowym, kłopoty z nerkami czy układem pokarmowym, nadmierną senność, apatię – mówi Łukasz Durajski, rezydent pediatrii.
Szczepienie to jest też konieczne do opanowania pandemii. – Bez tego trudno będzie zahamować zakażenia. Można oczywiście postawić na naturalne nabywanie odporności, ale trzeba się liczyć z wysoką liczbą zgonów – także wśród dzieci – mówi prof. Włodzimierz Gut, wirusolog.