Zmiany na papierze czy wreszcie rewolucja?
Legalizacja pracy i pobytu cudzoziemców w Polsce nie nadąża za tendencjami rynkowymi.
Zapotrzebowanie na pracę cudzoziemców stale rośnie – to tendencja nie tylko polska, ale ogólnoeuropejska. Rośnie też liczba wniosków w sprawach legalizacji ich pracy i pobytu w Polsce, z czym od lat nie nadążają organy i procedury, wyhamowując naturalne i nieuchronne tendencje rynkowe. Na zezwolenie na pobyt czasowy i pracę czeka się wiele miesięcy, a na rozpoznanie odwołania – zwykle ponad rok. I nie jest to jedyna bolączka procedur imigracyjnych. Do tego dochodzi brak jednolitej praktyki organów rozpatrujących sprawy, nadmierny formalizm czy bariera językowa w kontaktach z urzędami.
Do Sejmu trafił tymczasem długo oczekiwany, opracowany przez Radę Ministrów projekt ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach oraz niektórych innych ustaw (nr projektu: UD275). Nowelizacja zakłada wiele zmian w obowiązujących procedurach dotyczących legalizacji pracy i pobytu cudzoziemców w Polsce, w tym wymogów stawianych cudzoziemcom i terminów załatwiania spraw.
Istotne zmiany zostały przewidziane w:
- tzw. zezwoleniach jednolitych (tj. na pobyt i pracę),
- zezwoleniach na pracę,
- tzw. oświadczeniach, na podstawie których można zatrudniać m.in. obywateli Ukrainy czy Białorusi.
Nowe terminy
Głównym problemem zarówno dla cudzoziemców, jak i dla pracodawców, którzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta