Przerwa bywa potrzebna
Na Wielkiej Krokwi nie będzie Kamila Stocha, ale zjawi się prawie cała światowa czołówka. To jedne z ostatnich zawodów przed igrzyskami w Pekinie.
Polacy, zgodnie z prawem gospodarzy, w piątkowych kwalifikacjach mogli wystartować w składzie powiększonym o tzw. grupę krajową, do 12 osób. Złą wiadomością jest to, że wystartują w dziesiątkę, gdyż Dawid Kubacki i Paweł Wąsek mieli pozytywny wynik testu na Covid-19. O tym, że nie będzie skakał kontuzjowany Kamil Stoch, wiadomo było już wcześniej.
Oprócz Jana Habdasa, zastępującego Stocha, na Wielkiej Krokwi pojawią się zatem w piątek: Piotr Żyła, Jakub Wolny, Andrzej Stękała, Aleksander Zniszczoł, Maciej Kot, Tomasz Pilch, Klemens Murańka, Kacper Juroszek i Stefan Hula.
– Trójka Stoch, Żyła i Kubacki w kontekście igrzysk wciąż wydaje mi się nienaruszalna, pozostają dwa miejsca, które inni muszą sobie wywalczyć. Nagle ktoś może zacząć skakać dzień po dniu rewelacyjnie, także podczas treningów oraz kwalifikacji i zdobędzie tę nominację. Dlatego najbardziej będę zainteresowany naszymi skoczkami – mówi „Rz" prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner.
Dobrą wiadomością jest to, że na Wielkiej Krokwi zjawią się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta