Beneficjenci wojennej rzeczywistości
Napaść Rosji na Ukrainę zmieniła priorytety inwestorów. Do łask wróciły zapomniane branże. Sprawdzamy jak długo utrzyma się ten efekt.
Wojna w Ukrainie i związane z nią zawirowania na rynkach okazały się szansą na przyspieszenie wzrostu biznesu niektórych spółek z warszawskiej giełdy. Pojawiły się wobec nich duże oczekiwania, które mocno wywindowały ceny ich akcji.
Zapomniane spółki znów na radarach
Eskalacja rosyjskiej agresji za naszą wschodnią granicą sprawiła, że inwestorzy przypomnieli sobie o spółkach dostarczających sprzęt na potrzeby wojska. W zaledwie kilka dni od wybuchu wojny notowania takich firm, jak Lubawa, Wojas, Zremb-Chojnice i Protektor, zanotowały trzycyfrowe zwyżki. Analitycy zwracają uwagę, że podobnie jak dwa lata temu, po pandemii, inwestorzy poszukują atrakcyjnych sektorów i spółek, którym mogą sprzyjać wojenne warunki. Ich zdaniem – podobnie jak podczas pandemii – weryfikacja nowych, dużo wyższych wycen wybranych firm nastąpi szybko. W niektórych przypadkach zresztą już ma to miejsce.
Ostatnie wydarzenia znacząco poprawiły perspektywy spółek spożywczych. Duże nadzieje inwestorzy pokładają szczególnie w akcjach Pamapolu, Makaronów Polskich, Seko czy Gobarto.
– Spółki spożywcze faktycznie przez jakiś czas będą realizować dodatkowe zyski wynikające...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta