Czas na egzamin dojrzałości
Ewa Swoboda wyszczuplała, szeroko się uśmiecha i jest naszą największą nadzieją na złoto w rozpoczynających się w piątek halowych mistrzostwach świata w Belgradzie.
Polka biega tej zimy tak szybko, jak nikt inny na świecie, jest zdecydowaną liderką list. Podczas mistrzostw kraju w Toruniu pokonała 60 metrów w 6,99 sekundy – tylko dziewięć kobiet w dziejach tej konkurencji umiało to zrobić szybciej.
– Nauczyłam się cieszyć z biegania i sport wreszcie jest dla mnie najważniejszy – opowiada Swoboda z entuzjazmem. Ta dziewczyna z Żor ma dopiero 24 lata, ale w życiu przeżyła już sporo. Wystrojona w tatuaże, czasem opryskliwa czy humorzasta, zawsze z emocjami na wierzchu budziła skrajne reakcje. Podtapiały ją i fale hejtu, i entuzjazmu. Długo uczyła się, jak sobie z nimi radzić, i teraz czeka ją egzamin dojrzałości.
Bez toksycznych ludzi
Dziś ma sylwetkę sportową jak nigdy wcześniej. Sama przyznała, że schudła 9 kilogramów. Oczyściła też otoczenie. Chroni prywatność, przyznała, że pozbyła się z życia toksycznych ludzi. Tej zimy po każdym udanym starcie pędziła do trybun, gdzie siedzieli rodzice.
Teraz czeka ją start w Belgradzie, gdzie pięć lat temu zdobyła swój pierwszy medal w rywalizacji seniorów. Dobiegła do mety trzecia, po dyskwalifikacji Ukrainki Ołesi Powch dostała srebro. – Lubię wracać w miejsca, gdzie się dobrze czułam, a tam czułam się dobrze. Cały czas robimy postępy, najważniejsze, żeby dopisało zdrowie – mówi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta