Rosjanie zostali uziemieni
Kreml znacjonalizował wypożyczone wcześniej samoloty i zerwał umowę z Bermudami, gdzie maszyny były zarejestrowane i certyfikowane. Niedługo Rosja się nimi nacieszy, bo wkrótce zabraknie części do ich serwisowania.
Jeszcze rok temu rynek rosyjski był najszybciej odbudowującym się z zapaści po pandemii. Teraz większość nieba na świecie jest dla przewoźników z Rosji zamknięta, a wkrótce nie będą mieli oni czym latać. Kreml zapowiada, że zastąpi boeingi i airbusy (takich maszyn jest tu 800) rodzimymi Suchojami SSJ-100. To jednak nierealne, kiedy większość komponentów do produkcji tych maszyn pochodzi od zachodnich dostawców, a rosyjskie pojawią się dopiero w 2024 r.
Odciętym od świata w wyniku sankcji Rosjanom zostały tylko połączenia z Chinami, Katarem, Dubajem, Izraelem, Serbią i kilkoma b. republikami radzieckimi. A ceny biletów, za które nie ma jak zapłacić, bo większość kart kredytowych nie działa w Rosji, gwałtownie wzrosły. —dw