Małgorzata Terlikowska: Gdy prawimy kazania, zamykamy się na drugiego człowieka
Spróbujmy inaczej spojrzeć na relacje z bliskimi, zadbajmy o nie. To one będą nam dawały siłę, gdy przyjdzie nam walczyć o życie - mówi Małgorzata Terlikowska, etyczka, dziennikarka.
Plus Minus: Obawiasz się, że to będzie rozmowa o Tomaszu?
Jeśli chcesz go o coś zapytać, to na pewno masz do niego numer telefonu. Ja nie chciałabym występować w charakterze rzecznika prasowego mojego męża.
Chciałbym zapytać o twoją perspektywę, ale ona naturalnie wiąże się z pewną zmianą, którą przeszedł Tomasz i o której już zdążył opowiedzieć. Ostatnio zajęliście się wspólnie kwestią przemocy seksualnej – Tomasz był w komisji powołanej przez dominikanów do zbadania sprawy Pawła M., ty napisałaś za to z Ewą Kusz książkę „Ja ci wierzę. O zapobieganiu przemocy seksualnej wobec dzieci i adekwatnej reakcji na przypadki wykorzystania".
I też robiłam redakcję oraz korektę raportu wspomnianej komisji. Pracujemy ze sobą w domu, spędzamy razem bardzo dużo czasu, ciągle rozmawiamy, więc rzeczywiście żyliśmy tą sprawą razem. I myślę, że nadal żyjemy. Gdy czytałam raport po kawałku, nie robił na mnie aż tak wielkiego wrażenia. Natomiast gdy przeczytałam go tak od deski do deski, to w pewnym momencie zwyczajnie pękłam i się popłakałam. Poczułam totalną bezsilność i ogromne rozczarowanie.
Bardzo bolesne było to, że w Kościele, który jest dla mnie miejscem bezpiecznym, w którym spotkałam wielu fantastycznych ludzi – i duchownych, i świeckich – mogło zdarzyć się coś takiego. Więcej, że zdarzyło się w to sytuacji, kiedy młode...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
