Chris Evert, Steffi Graff, Serena Williams…A teraz Iga Świątek
Iga Świątek objęła prowadzenie w rankingu WTA, co oznacza, że jest dziś najlepszą tenisistką na świecie. To brzmi dumnie, szczególnie w sporcie, który zapewnia swoim bohaterom globalną sławę i pieniądze porównywalne z gwiazdami show-biznesu.
Jest teraz 28 tenisistek, które prowadziły w światowym rankingu. Jak na prawie pół wieku – chyba niedużo. Być w tym towarzystwie to coś więcej niż powód do wysokiego rozstawienia i szacunku w szatni każdego turnieju. Rankingi sprawa poważna, w tenisie wyznaczają sposób traktowania grających, ich pozycję marketingową i dostęp do turniejów. I opowiadają, na swój szczególny sposób, historię tenisa.
Tenisistki i tenisistów klasyfikowano w sposób subiektywny niemal od początku tej gry. Oczywiście oceny w XIX wieku były tylko wrażeniem dziennikarzy wyniesionym z pierwszych turniejów, bardziej specjalistyczne, choć wciąż subiektywne listy pojawiły się w latach 20. minionego wieku. Tworzyli je – głównie na koniec roku w rubrykach sportowych amerykańskich i brytyjskich gazet – redaktorzy, działacze, eksperci i miłośnicy tenisa.
Mieliśmy zatem rankingi w „The Daily Telegraph", „American Lawn Tennis", „Daily Mail". Swoją klasyfikację podawał w latach 30. szef Francuskiej Federacji Tenisowej Pierre Gillou, w Australii Harry Hopman, w latach 50. dołączyli uznani autorzy „World Tennis" i „L'Equipe", pojawiały się panele eksperckie, ale rewolucję w tej sprawie wywołały zmiany organizacyjne w erze open, od 1968 roku, gdy tenis stał się także sposobem na zarabianie dużych pieniędzy.
Kobiety, które stworzyły w 1973...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
