Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tam, gdzie nuda jest najgroźniejsza

16 kwietnia 2022 | Plus Minus | Natalia Miller
źródło: materiały prasowe

Podpułkownik Danuta Augustyniak, z wykształcenia technik żywności, pracę w więzieniu podjęła w połowie lat 80. i nie zamierzała zostać w nim dłużej niż rok. Nie dostała się na wymarzone studia, a zarobki w Służbie Więziennej wydawały się kuszące. Na dodatek była to jedna z pierwszych jednostek mundurowych, które zaczęły przyjmować kobiety w swoje szeregi. Aczkolwiek nie była gotowa na ich obecność. Przedsiębiorcza Danuta Augustyniak, nauczona przez rodziców, że chcieć, to móc, szybko pojęła funkcjonowanie tego szorstkiego samczego świata. W swej karierze zajmowała niemal każde stanowisko. Przez wiele lat była zastępcą dyrektora największego w Polsce aresztu śledczego na warszawskiej Białołęce. Swoje wspomnienia spisała w książce „30 lat za kratami. Osobista opowieść dyrektorki polskiego więzienia".

Augustyniak podkreśla, że powszechne wyobrażenie o zakładach karnych odbiega od więziennej rzeczywistości. Zostało zbudowane głównie na popularnych filmach i serialach, które często utrwalają wizerunek agresywnych i bezdusznych funkcjonariuszy. Owszem, mają oni dużą władzę nad więźniem, ale też ponoszą ogromną odpowiedzialność – również karną, jeśli na przykład więzień pod ich nadzorem popełni samobójstwo. Na dodatek Służba Więzienna jest nieustannie narażona na agresję i prowokacje ze strony osadzonych. W związku z tym funkcjonariusze żyją w ciągłym stresie, poczuciu zagrożenia i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12244

Wydanie: 12244

Zamów abonament