Wojna osłabia meblowy biznes
Rosyjska agresja na Ukrainę podważyła optymizm meblarzy. Do eksportowego sektora, który w imponującym stylu odrobił straty po pandemii, powraca niepewność.
Bieżący rok zapowiadał się dla branży meblowej pozytywnie i dawał nadzieje na poprawę kondycji finansowej firm oraz odbudowanie słabnącej po okresie pandemii rentowności produkcji. Prognozy mówiły o wzroście wartości przychodów o ok. 8 proc., nawet do 64,7 mld zł. Szacunki te nie uwzględniały jednak wybuchu wojny, która znów zaburzyła koniunkturę w całej gospodarce.
Maciej Formanowicz, założyciel i prezes giełdowej firmy Forte, mówi, że wojna w Ukrainie może nie bezpośrednio, ale pośrednio dotyka wszystkich. Większość firm branży meblowej odczuwa pewien spadek popytu nawet na tradycyjnych rynkach. Zdaniem Formanowicza jest to związane przede wszystkim z inflacją i poczuciem niestabilności.
Szef Forte zwraca uwagę, że polski rynek reaguje, bo duża część surowców płytowych pochodziła jeszcze do niedawna zza naszych wschodnich granic. Niektórzy producenci kupowali tam również meble lub półfabrykaty. Ograniczenie dostępności tych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta